Jako przykład wybrano zdjęcie wybrzeża jeziora Aralskiego. Z kompozycji w barwach rzeczywistych wynika, że zdjęcie wykonano przy bezchmurnym niebie. Analiza zobrazowania w kanale „cirrus” (1,38 μm) wyraźnie pokazuje jednak, że na niebie było w tym momencie dość sporo cienkich chmur typu pierzastego.
Do czego można wykorzystać ten dodatkowy kanał? Jak tułaczy Lawrence Ong z NASA Goddard Space Flight Center, przede wszystkim pozwoli on efektywniej dobierać zdjęcia bez chmur. A jeśli ktoś już musi użyć zdjęcie z cirrusem, umożliwi skuteczniejszą eliminację wpływu tej chmury na wartości pikseli.
Satelitę LDCM (Landsat Data Continuity Mission) wystrzelono 11 lutego br. Jeszcze w maju kontrola nad aparatem ma być przekazana Służbie Geologicznej Stanów Zjednoczonych (USGS). Wówczas nazwa satelity zostanie oficjalnie zmieniona na Landsat-8, a zbierane przez niego dane zostaną udostępnione użytkownikom.
