Dla przypomnienia autor artykułu przedstawia mapę sytuacyjno-wysokościową w skali 1:1000 (załącznik 1), na której widnieje działka nr 2370/1 z nielegalnie wyjeżdżoną po niej drogą pokazaną linią przerywaną oraz stara droga przedstawiona linią ciągłą. Z mapy tej jednoznacznie wynika, że działka nr 2370/1 graniczy ze starą drogą. Natomiast za tą drogą znajduje się działka nr 2346/13. W poprzednim artykule załączyłem dwie inne mapy (ewidencyjną i z portalu gminnego), gdzie stan ten jest identyczny.
• Droga jak rzeka?Jaki jest wynik modernizacji, można zobaczyć na mapie zasadniczej w skali 1:500. Między działkami 2370/1 i 2346/13 nie ma już starej drogi. Widać natomiast, że wykonawca modernizacji potraktował ją jak rzekę, która zmienia swoje koryto. Dziwnym trafem popłynęła ona (z tym samym numerem ew. 6628) po tej dzikiej (wyjeżdżonej) drodze przez działkę 2370/1.
A co się stało z gruntem należącym do starej drogi? Otóż z automatu zasilił on działkę 2346/13. Na załączniku 1 widzimy jeszcze, że za dziką drogą (linie przerywane) był fragment gruntu należący do działki 2370/1. Co się z nim stało? On też dołączony został do działki 2346/13. Nic więc dziwnego, że działka ta po takich szczęśliwych dla jej właściciela zdarzeniach zamiast pierwotnych 644 m
2 po modernizacji ma już 1128 m
2, czyli powiększyła się o 484 m
2 (co stanowi przyrost o 75%).
Jeśli tak dalej pójdzie i dzika droga przesunie się jeszcze bardziej, to przy następnej modernizacji EGiB właściciel działki 2346/13 może dojść do powierzchni 2000 m
2! Trzeba urodzić się pod szczęśliwą gwiazdą, żeby dostawać takie podarunki. Ale żarty na bok. Właścicielom działki 2370/1 nie jest do śmiechu, bo powierzchnia ich działki zmniejszyła się aż o 858 m
2 (czyli o 20%).
Powiedzenie, że „w przyrodzie nic nie ginie, tylko zmienia właściciela”, pasuje jak ulał do opisywanego przypadku. Tak duża strata powierzchni działki 2370/1, poza opisanymi zmianami, wynika również z tego, że powierzchnia pod dziką drogą też została od niej odjęta. Ponadto w ramach korekty granic z działkami pozostałych sąsiadów nastąpiło kolejne zmniejszanie tej powierzchni o 172 m2 (szczegóły w poprzednim artykule).
Na szczęście drogi nie zmieniają swojego koryta tak jak rzeki. W przypadku rzeki grunt zajęty przez wodę staje się z mocy prawa własnością Skarbu Państwa i właściciel może liczyć tylko na odszkodowanie. Natomiast stare koryto rzeki pozostaje własnością Skarbu Państwa. W naszym przypadku wykonawca modernizacji poszedł jeszcze dalej, bo grunt pozostały po starym „korycie” drogi przekazał właścicielowi działki 2346/13. Tak się jednak składa, że nie ma w tej kwestii podobieństwa między rzeką a drogą i to, co tutaj zrobiono, nie ma nic wspólnego z prawem...
Pełna treść artykułu w październikowym wydaniu miesięcznika GEODETA