Unifly to firma rozwijająca oprogramowanie do zarządzania ruchem bezzałogowych statków powietrznych (UTM – Unmanned Traffic Management). Z kolei HERE to dawny kartograficzny dział fińskiej Nokii, dziś w rękach niemieckich koncernów motoryzacyjnych. Podczas rozpoczynających się jutro (9 stycznia) w Las Vegas dorocznych targów elektroniki użytkowej CES obie spółki mają ogłosić połączenie sił na rzecz rozwijania lepszego oprogramowania UTM. W ramach współpracy aplikacje firmy Unifly mają zostać zintegrowane z mapami Reality Index rozwijanymi przez Here.
W pierwszej fazie współpracy przygotowane zostaną mapy przestrzeni powietrznej zarówno dla obszarów zurbanizowanych, jak i wiejskich. Będą one zawierać m.in. informacje o różnych kategoriach stref ograniczeń lotów, obszarach zabudowanych czy wrażliwych instalacjach rządowych. Drugim etapem ma być system wspierający zarządzenie ruchem UAV, a nawet oferujący omijanie przeszkód. Docelowo współpraca obu firm ma zapewnić rozwiązania wspierające również zadania z zakresu logistyki.
Na rynku dostępne już są różne produkty rozwijane w tym kierunku. Co w takim razie ma wyróżniać pomysł firm Here i Unifly? Przede wszystkim mapy aktualizowane w czasie rzeczywistym. Już teraz Here rozwija mapy sieci drogowej, które są na bieżąco aktualizowane z wykorzystaniem danych gromadzonych przez samochodowe sensory. Teraz obie spółki chcą rozszerzyć tę technologię na drony. Przecież one również wyposażone są w różnego rodzaju sensory, które gromadzą informacje mogące być przydatne dla innych użytkowników przestrzeni powietrznej. Pomogą one aktualizować dane np. o przeszkodach terenowych, lokalnych warunkach atmosferycznych czy różnego rodzaju niebezpieczeństwach.

– Nowe technologie kartograficzne pozwolą łatwiej ocenić operatorowi, gdzie jego dron może latać bezpiecznie, efektywnie i legalnie. Tego typu rozwiązania okażą się niezbędne, gdy UAV zaczną masowo latać poza zasięgiem wzroku. Znacząco zwiększając świadomość sytuacyjną operatorów bezzałogowców, działamy z Here jako katalizator w zakresie rozwijania nowych, ekscytujących aplikacji dla dronów – mówi Marc Kegelaers, prezes Unifly.