Pamiętamy, jak przez Polskę przeszła fala dyskusji i protestów związanych z planowanym odstrzałem sanitarnym dzików, jako narzędziem w walce z afrykańskim pomorem świń. Ludzie w całym kraju sprzeciwiali rozwiązaniu problemu powodowanego przez tę chorobę kosztem dziko żyjących zwierząt.
Jednak specjaliści twierdzą, że nie da się pokonać ASF bez redukcji populacji dzików oraz odnalezienia i utylizacji szczątków tych zwierząt, które padły w lesie z powodu ASF. Wirus ten bowiem jest bardzo odporny, może przetrwać w szczątkach zwierząt przez wiele miesięcy, nadal pozostając zaraźliwym.
Z tego m.in. powodu liczba martwych dzików znalezionych w lasach nieustannie rośne. A im więcej jest dzików padłych na ASF tym więcej będzie zarażonych zwierząt. Zwierzęta te bowiem mnożą się w bardzo dużym tempie, m.in. ze względu na bardzo łagodne zimy w ostatnich latach.
W aplikacji „Zgłoś dzika” wystarczy zrobić zdjęcie padłego dzika, wybrać właściwy Powiatowy Inspektorat Weterynarii, aby zgłoszenie wraz z dokładną lokalizacją trafiła do kompetentnych służb. Dzięki temu będą mogły one w krótkim czasie ustalić, czy dzik padł na ASF i usunąć jego szczątki. Aplikacja dostępna jest w sklepie Google Play.
Mamy nadzieję, że jak najszersze stosowanie aplikacji „Zgłoś Dzika” przyczyni się to do ograniczenia rozmiarów tej groźnej choroby szerzącej się w naszych lasach, będącej śmiertelnym zagrożeniem dla świń oraz pozwoli oszczędzić populację dzików i zmniejszy straty ponoszone przez rolników. Nie bez znaczenia jest też fakt, że skarb państwa wydaje co rok setki milionów złotych na walkę z ASF.