„Do tej pory nie miałem dużego doświadczenia w przeprowadzaniu badań z udziałem ludzi. W Oregonie nauczyłem się wielu przydatnych rzeczy, np. jak wybrać odpowiednią próbę statystyczną czy po prostu jak rozmawiać i postępować w obecności osób z dysfunkcją wzroku. Dzięki zdobytemu doświadczeniu wiem, jak zaprojektować zadania i prowadzić sesje badawcze, aby wyniki były możliwie jak najbardziej obiektywne” – opowiada i dodaje, że teraz już sam organizuje takie sesje z osobami niewidomymi i słabowidzącymi w ramach współpracy z Polskim Związkiem Niewidomych oraz Ośrodkiem szkolno-wychowawczym dla dzieci niewidomych w Laskach.
Pierwsza tyflomapa, którą testowali uczniowie ośrodka w Laskach, była przygotowywana do druku 3D ręcznie. Jakubowi udało się częściowo zautomatyzować proces opracowywania tematycznych tyflomap i tak powstała pierwsza mapa przygotowana w sposób półautomatyczny. Powszechnie dostępne dane przestrzenne zostały uproszczone do formy czytelnej przez osoby z niepełnosprawnością wzroku za pomocą algorytmów opracowanych specjalnie na te potrzeby.
Obecnie doktorant skupia się na testowaniu parametrów generalizacyjnych oraz na przygotowaniu algorytmów, które pozwolą na półautomatyczne generowanie tyflomap dla innych obszarów oraz tematów. Ostatecznym celem jest takie zaprogramowanie działania algorytmów, aby możliwe było stworzenie w pełni automatycznego procesu, tzw. „pipeline”. Oprócz tego Jakub Wabiński dopracowuje metodę produkcji, czyli parametry druku 3D. W przyszłości te rozwiązania mają pozwolić na stworzenie platformy, na której osoby niewidome i słabowidzące będą mogły same wygenerować tyflomapę prezentującą wybrany przez nich obszar tematyczny. Dzięki temu np. placówki edukacyjne wyposażone w drukarki 3D będą mogły na bieżąco zaopatrywać uczniów w aktualne i niezbędne pomoce naukowe.

Tradycyjne metody produkcji tyflomap mają swoje ograniczenia, są czasochłonne i wymagają specjalistycznego sprzętu. Druk 3D daje wiele nowych możliwości. Dzięki tej technologii można tworzyć tyflomapy o praktycznie nieograniczonych możliwościach w kontekście projektowania symboli. Ta metoda charakteryzuje się stałym kosztem jednostkowym, dlatego możliwe jest szybkie i tanie prowadzenie eksperymentów i testowanie nowych rozwiązań. Co ważne, technologia ta rozwija się niezwykle szybko, przez co staje się tańsza i jest do niej coraz łatwiejszy dostęp. A dzięki pracy doktoranta WAT istnieje duża szansa, że niewidomi na wyciągnięcie dłoni będą mieli tyflomapy, które pomogą im w poznawianiu świata.